Miesięczne archiwum: grudzień 2009

Jakoś(ć) internetu bezprzewodowego

W lipcu przeprowadziłem się do nowego mieszkania na Warszawską Pragę południe. W mieszkaniu owym nie było ani telefonu stacjonarnego ani żadnego innego połączenia z internetem. Nie wdając się w szczegóły, w końcu nadszedł czas że bycie off-line zaczęło mocniej ugniatać. Postanowiliśmy z Agatą że trzeba załatwić jakiś „net” bezprzewodowy. Trzeba nadmienić iż naszą główną docelową lokacją była Warszawa czyli miasto gdzie pokrycie i sygnał Orange’a powinien być wręcz wzorcowy.

Tak się szczęśliwie złożyło, że rodzice moi nabyli zestaw Orange Free. Jako że oni, przez dłuższy czas nie potrzebowali bezprzewodowego internetu, ustaliliśmy że wezmę modem „do testów”. Tak oto stałem się już od 3 miesięcy testerem i użytkownikiem bezprzewodowego internetu Orange Free z pakietem 512 MB na miesiąc :-/ Oto moje opinie na temat tegoż internetu:

Prze pierwszy miesiąc download był żenująco wolny, nie przekraczał ~20KB/sec. Pingi były rzędu 200, 400, 1500 (!!)sekund. Latency ruchu przy połączeniu przez PuTTY (normalna sesja SSH ze zdalnym serwerem) był mocno uciążliwy. Ruch i wysyłanie pakietów potrafiły zamierać na minutę albo dłużej przerywając sesję SSH oraz komunikację HTTP (GET i POST przeglądarki).

Po miesiącu przekroczyłem jakimś cudem mieniony wcześniej limit 512 MB. Ruch został jeszcze bardziej ograniczony (download rzędu 5 KB/sec). Ok, było źle, jest jeszcze gorzej – mam dość. Cholera mnie brała i już miałem zamiar reklamować ten pakiet „niby” internetu (nad czym nadal czasem myślę). Po parunastu dniach gdy limit ograniczający transfer przypadający na dany miesiąc został zniesiony, nastąpiła znaczna poprawa – download dochodził do 200-300 KB/sec. Latency i pingi zostały na dawnym, czyli tragicznym poziomie 🙁

Najdziwniejsze jest to iż komunikacja jest co jakiś czas przerywana bezapelacyjnie nawet na minutę, podczas któej nie wysyłane są żadne pakiety – zakręcony kurek i nic nie wchodzi ani nie wychodzi. Taki stan rzeczy jest dość mocno powtarzalny i wnerwiający. Nie będę już nawet mówił o stosunku Quality/ceny usługi który jest uwłaczający.

Podsumowując – według mnie, na przykładzie Orange Free bezprzewodowy internet jest technologią mocno w fazie startowej, z dużą ilością rzeczy do poprawienia.