Archiwum tagów: internet

Komórkowy internet

Jadę sobie właśnie tramwajem i korzystam w dobrodziejstw w mobilnego komórkowego netu w mojej Nokii E51. Głównie używam Opery mobile ale też z Google map, Gmaila, Palringo.

Jako całość internet mobilny w E51 działa naprawdę dobrze. Jedyne co mogę mu zarzucić to to, iż Opera Mobile często sypie komunikatami o braku pamięci na wielu cięższych stronach lub kilku zakładkach. Ale to raczej normalne. Jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia, toteż zacząłem się już dość dawno rozglądać za słuchawką o większych możliwościach.

Moimi typami są oczywiście androidowe smartfony pokroju Sony Erricson Xperia X10, Samsung Galaxy S, HTC Desire itp. Czy stać mnie będzie na wydanie ~1000-2000 PLN na następna komórkę? Tego jeszcze nie wiem.

Jakoś(ć) internetu bezprzewodowego

W lipcu przeprowadziłem się do nowego mieszkania na Warszawską Pragę południe. W mieszkaniu owym nie było ani telefonu stacjonarnego ani żadnego innego połączenia z internetem. Nie wdając się w szczegóły, w końcu nadszedł czas że bycie off-line zaczęło mocniej ugniatać. Postanowiliśmy z Agatą że trzeba załatwić jakiś „net” bezprzewodowy. Trzeba nadmienić iż naszą główną docelową lokacją była Warszawa czyli miasto gdzie pokrycie i sygnał Orange’a powinien być wręcz wzorcowy.

Tak się szczęśliwie złożyło, że rodzice moi nabyli zestaw Orange Free. Jako że oni, przez dłuższy czas nie potrzebowali bezprzewodowego internetu, ustaliliśmy że wezmę modem „do testów”. Tak oto stałem się już od 3 miesięcy testerem i użytkownikiem bezprzewodowego internetu Orange Free z pakietem 512 MB na miesiąc :-/ Oto moje opinie na temat tegoż internetu:

Prze pierwszy miesiąc download był żenująco wolny, nie przekraczał ~20KB/sec. Pingi były rzędu 200, 400, 1500 (!!)sekund. Latency ruchu przy połączeniu przez PuTTY (normalna sesja SSH ze zdalnym serwerem) był mocno uciążliwy. Ruch i wysyłanie pakietów potrafiły zamierać na minutę albo dłużej przerywając sesję SSH oraz komunikację HTTP (GET i POST przeglądarki).

Po miesiącu przekroczyłem jakimś cudem mieniony wcześniej limit 512 MB. Ruch został jeszcze bardziej ograniczony (download rzędu 5 KB/sec). Ok, było źle, jest jeszcze gorzej – mam dość. Cholera mnie brała i już miałem zamiar reklamować ten pakiet „niby” internetu (nad czym nadal czasem myślę). Po parunastu dniach gdy limit ograniczający transfer przypadający na dany miesiąc został zniesiony, nastąpiła znaczna poprawa – download dochodził do 200-300 KB/sec. Latency i pingi zostały na dawnym, czyli tragicznym poziomie 🙁

Najdziwniejsze jest to iż komunikacja jest co jakiś czas przerywana bezapelacyjnie nawet na minutę, podczas któej nie wysyłane są żadne pakiety – zakręcony kurek i nic nie wchodzi ani nie wychodzi. Taki stan rzeczy jest dość mocno powtarzalny i wnerwiający. Nie będę już nawet mówił o stosunku Quality/ceny usługi który jest uwłaczający.

Podsumowując – według mnie, na przykładzie Orange Free bezprzewodowy internet jest technologią mocno w fazie startowej, z dużą ilością rzeczy do poprawienia.