Miesięczne archiwum: sierpień 2010

Zdrowie

Szanuj zdrowie swoje bo nigdy nie wiesz kiedy może ci go zabraknąć….

…No niestety, dopiero teraz doceniam co to jest zdrowie kiesy mam z nim problemy. Słowa wieszcza J.Kochanowskiego sprawdzają się w 100%.
Doznałem kontuzji narciarskiej stawów kolanowych 2 w marcu 2010. Z bliżej nieokreślonych przyczyn (albo i z określony -> nadmierna jazda na rowerze powyżej możliwości) pogorszyłem sobie stan kolana lewego. Półtoramiesięczna rehabilitacja (przełom lipca i sierpnia) nie bardzo pomogła. Ortopeda skierował mnie na operację artroskopii która odbyła się ~2 tygodnie temu. Obecnie dochodzę do siebie dalej odbywając rehabilitację i motywując się ciągle nadzieją na szybki powrót do jazdy na rowerze.

Nie życzę najgorszemu wrogowi tego co ja przeszedłem. To nie ból był niestety najgorszy ale własna psychika, która kołatała się nieodparcie wokół najgorszych myśli i braku celu życiowego :-/

Doszedłem do wniosku że przynajmniej ja, muszę mieć w bliższej perspektywie jakiś cel w życiu. Na obecny czas jest to rehabilitacja dająca wyniki i jak najszybszy powrót na siodełko rowerowe.
Może dla wielu z Was wyda się to śmieszna albo puste ale mnie to naprawdę trzyma w jako takiej kondycji umysłowej i fizycznej.

Poza tym moja druga połówka, Agatka daje mi naprawdę duuuże wsparcie duchowe, emocjonalne i mentalne w moich dążeniach 🙂

Podsumowując, trzymajcie się zdrowo i poręczy!