Chyba wiadomym jest iż obecnymi czasy natłok informacyjny jest przeogromny. Media generują przeogromną masę treści które ciężko przetrawić i odfiltrować interesujące nas treści. Trochę to łatwiej osiągnąć jest w internecie gdzie to użytkownik przetrawić co go interesuje najbardziej.
Przyjęło się iż w różne serwisy i portale generują swoje treści (tzw. content) w postaci przenośnego formatu RSS. Format ten jest uniwersalny i dość przenośny między różnymi platformami. Z technicznego punktu widzenia, RSS to nic innego jak pliki XML. Obróbka albo formatowanie tego formatu jest nadzwyczaj prosta, dlatego też istnieje bardzo dużo wszelkiej maści czytników RSS. Są czytniki natywne, czyli w postaci uruchamianych programów, są też czytniki on-line, czyli strony internetowe prezentujące treść otrzymywaną przez RSS.
Wreszcie dochodzimy do prezentacji naszego bohatera czyli online-owego czytnika Netvibes. Próbowałem wielu różnych tego typu programów takich jak GoogleReader, Liferea, czytnik w Operze czy też w Firefoxie. Jednakże mogę subiektywnie śmiało polecić Netvibes; według mnie jest najlepszy.
Portal ma duże możliwości personalizacyjne, sporo ustawień treści co umożliwia dostosowania działania strony do osobistych upodobań. Prezentowaną treścią mogą być dowolne kanały RSS, jak również specjalne natywne kontrolki (widgety) stworzone przez autorów. Mi bardzo przypadło do gustu obsługiwanie strony i treści przy pomocy skrótów klawiaturowych oraz przejrzystość treści w trybie czytnika – „reader”. oprócz tego jest tryb wizualny – „gadget”. Możemy w nim własnoręcznie rozmieszczać okienka z poszczególnymi treściami. Bardzo wygodnie posługuje się stroną na urządzeniach mobilnych, strona działa w miarę płynnie i jest czytelna, jedynie na Operze Mobile zaobserwowałem problemy z wyświetlaniem; na standardowej przeglądarce Androida wszytko działa dobrze.
Poniżej kilka sreenów z szybko przeprowadzonej sesji zdjęciowej Netvibes.
A tu demonstracyjna zajawka wideo:
PS. Szczególnie teraz, kiedy Google Reader, będzie wyłączony Netvibes powinien zyskać więcej użytkowników
0 Komentarze.